Przezyj swoją przygodę, kto wie może sukces odniesiesz.
-10 lat różnicy jest, więc napewno-Zamruczała niczym kotka, nie przerywając pieszczot. Czy dyrektor był jej kolejnym chłopaczkiem, a może to coś więcej plotki mówiły że miał wielu kochanków w szkole lecz jeszcze z żadnym ją nie przyłapano.
Offline
dyro znów ukąsił ją w drugą pierś i mówi
-tylko rączką się mną zajmiesz? ostatnio więcej się działo
znów kąsa tym razem w szyję
Offline
-Było, lecz dziś tak dobrze nie bęndzie-Lizneła go za uchem, o tak to lubiła doprowadzać do szału, sprawiać by byli niecierpliwi i ledwo trzymali się na wodzy. Znów otarła się o jego biodra, teraz bardziej pobudzająco.-Juz jesteś twardy dyrciu.-
Offline
dyrcio spogląda w jej oczka i po chwili czuje ze jego penis zaczyna więdnąć, lubił się droczyć z nią
-na pewno?
Offline
Złośliwy uśmiech, ścisneła na czubku i znów postawił się na baczność-Tak na pewno, więc mi oczu nie mydl.-pykneła go palcem w nos, wiedziała co robić by zaspokoić faceta, bez seksu. Jej bluzka niby sama opadła z jej ramion, a ona przycisneła twarz biało włosego do piersi.
Offline
po chwili jednak znów penis zaczyna wiotczeć i wyłaniając się z piersi mówi
-oj coś słabo Ci idzie
Offline
-Hmm a może to ty się już starzejesz-Zasmiała się i polizała go po szyi podszczypując sutki.
Offline
białowłosy zaśmiał sie zalotnie i mówi
-we go w usta to sie przekonamy
Offline
-Juz ci spieszno do tego co-Mrukneła i zaczeła ssać jego sutki, nie spieszyła się ma czas dużo czasu nie obchodziło ją czy ktoś wejdzie czy nie.
Offline
dyro spokojnie i opanowanie wciska guzik pod biurkiem i drzwi zostają zamknięte i nie da się ich z tamtej strony otworzyć, chwyta teraz za jej piersi i zaczyna sie nimi bawic
-hehehe widzę ze Cie się nie spieszy
Offline
-Jak wiedać-Odparła bez uczuć, pocałowała go namiętnie nie każdemu na to pozwalała. Nie miała zamiaru dac tez szybka za wygraną.
Offline
Dyro z początku nie chętnie oddaje pocałunek lecz po chwili uległ jej ustom i ścisnął mocniej jej piersi
Offline
Jękneła teatralnie, i otarła się o niego. Odepchneła go i ubrała się-Narazie dyrciu-Zasalutowała i wyskoczyła oknem wcześniej przypinając go do krzesła kajdankami.
Offline
dyrcio uśmiechnął się i mówi do siebie wyjmując szafki kluczyk do kajdanek i rozpinając je,
-i jak zawsze ucieka
ubiera sie chowa kajdanki i otwiera drzwi
Offline
Wolnym spokojnym krokiem zmierza do gabinetu. Przeczesując włosy, palcami staje pod drzwiami i delikatnie puka xP
Ostatnio edytowany przez Ayomi (2010-04-07 17:06:47)
Zagramy w zgadnij kotku co mam w środku.? x3
Offline