Słysząc dźwięk zamykając się drzwi, uśmiechnęła się łobuzerko spoglądając w oczy dyrektora. Jej kruche dłonie wędrują teraz delikatnie na krocze chłopaka. Unosząc brew cicho pyta:
-mogę.?

-jeśli dyrektor pozwoli..
Ayo uśmiecha się, powoli i delikatnie rozpinając spodnie chłopaka.

Ayo rozpina rozporek. Jej dłoń delikatnie wsuwa się pod bokserki dyrektora,chwytając za Jego członek. Delikatnie zaczyna go masować, przesuwając ręką w górę i w dół.^^

- na więcej.. nie wolno dyrektorze. ^^
Ayo uśmiechnęła się lekko, odchodząc od dyrektora, starając tam gdzie stała wcześniej.

-dlatego.. że nie wolno.
Uśmiechnęła się lekko, poprawiając się nieco.
-to mogę prosić o klucze.?^^

Ayo przybliża się do dyrektora uśmiechając się słodko.
-nic nie brakuje.. po prostu może innym razem.
Oparła się dłońmi o biurko dyrektora spoglądając na Niego. ^^ Uwielbiała czasami podenerwować ludzi.; p

-na pewno będzie..
Ayo uśmiechnęła się po raz kolejny do dyrektora. Zbliża swoją twarz do Jego. Niestety,ale była za słaba,by oprzeć się urody dyrektora.

Ayo nic nie odpowiadając,zaczyna całować dyrektora, zarzucając mu ręce na szyi.Dłonie wędrują pod koszulę mężczyzny. ^^